Cyfryzacja w przemyśle

Przemysł 4.0 Robotyzacja fabryk

Czwarta rewolucja przemysłowa nazywana również ideą przemysłu 4.0 zaczyna powoli wkraczać do fabryk zachodniej europy. Powszechnie kojarzona jest ona z angażowaniem coraz większej ilości robotów, które są coraz bardziej autonomiczne. Jest to prawdą, ale nie do końca. Czym właściwie jest przemysł 4.0 oraz czy wszystkie fabryki są gotowe na wdrożenie rozwiązań, które oferuje?

Automatyzacja w przemyśle — co ze sobą niesie?

Automatyzacja w przemyśle zawsze miała na celu podniesienie wydajności oraz poprawę bezpieczeństwa. Roboty w pierwszej kolejności były lub w dalszym ciągu są instalowane na takich stanowiskach, gdzie redukowały ryzyko urazu ludzi (spawanie laserowe, odlewnie, logistyka itp.) oraz oferowały jak największy przyrost wydajności. Inny czynnik, o którym rzadziej się wspomina to redukcja kosztów zatrudnienia na najmniej wykwalifikowanych stanowiskach. Błędem jednak jest wyciąganie wniosku, jakoby roboty zabierały pracę. Zmienia się wyniku automatyzacji profil zatrudnianych ludzi. Potrzebujemy po prostu więcej fachowców (automatyków, mechatroników, informatyków), a mniej prostej siły roboczej, z którą i tak od dłuższego czasu jest problem. Tego typu zmiany to nie jest jednak jeszcze przemysł 4.0.

Na jakim etapie są polskie fabryki?

Polskie fabryki są przeważnie na etapie 2.0 lub 3.0. Oznacza to mniej więcej tyle, że w przypadku modelu 2.0 w mniejszym lub większym stopniu stosuje się na ich obszarze automatyzację, ale czynnik pracy rąk ludzkich w dalszym ciągu jest istotny. W modelu 3.0 automatyzacja ma znaczący postęp, ale nie wykorzystuje się tego faktu, w celu poprawy jakości, wydajności oraz kosztów. Przemysł 4.0 dąży właśnie do tego.

Przemysł 4.0

Siłą każdego przemysłu jest ilość informacji, jakie możemy pozyskać i wykorzystać. Wraz ze wzrostem automatyzacji ilość danych zwiększa się, co ma oczywisty ipact na kontrolę jakości, wydajności i redukcję kosztów, ale w dalszym ciągu dane te są wykorzystywane tylko do bieżącego sterowania procesem produkcyjnym. Sterowania polegającego na tym, że to operator lub technik z poziomu pulpitu sterowniczego, na podstawie danych podejmuje decyzje. Przemysł 4.0 przechodzi do poziomu, gdzie decyzje są podejmowane automatycznie ma podstawie ilości danych, których człowiek nie byłby w stanie w krótkim czasie przeanalizować. Analiza danych odbywa się automatycznie. Człowiek dostaje jedynie ich użyteczną wersję i do niego należy tylko ich akceptacja, odrzucenie lub skorygowanie. Informatyka, automatyka i decyzje ludzkie zaczynają się splatać. Dzięki temu człowiek może operować na dużo bardziej złożonych procesach niż do tej pory.